wtorek, 10 maja 2016

Równości

Bo ktoś kiedyś stwierdził, że uważam się za lepszego...


Równości

W czymże jestem lepszy od zwykłego łachudry, pijaka i nieroba?
W czymże jestem lepszy od wykształconego dziennikarza,
który piszę jak mu każą?
W czymże jestem lepszy od samotnej matki,
wychowującej trójkę dzieci?
W czymże jestem lepszy od bogacza
bijącego swoją żonę?
W czymże jestem lepszy od sparaliżowanego geniusza?
W czymże jestem lepszy od silnego, wysportowanego głupca?
W czymże jestem lepszy od złodzieja
z dobrym sercem?
W czymże jestem lepszy od dobroczyńcy 
zabierającego potrzebującym?
W czymże jestem lepszy od głodującego afrykańczyka?
W czymże jestem lepszy od eleganckiego prezydenta?
W czymże jestem lepszy od nieudacznika?
W czymże jestem lepszy od prawdziwego artysty?

A w czymże Ty jesteś lepszy
oceniając mnie jak pomyłkę porodu
nie zdzierając z siebie mojej skóry
i nie kochając mnie tak jak ja Ciebie?
Czy nie wstyd Ci tak jak mnie
by imponować tym, którzy mają mnie za ścierwo?

Czymże jesteśmy na tym wysypisku niedoskonałości
gdzie smród fałszu 
otula najprawszych ludzi,
za których ręce by potracić?
Taki sam jestem jak i tacy sami jesteśmy
by być takimi samymi...

Nie ma prawa lepszego ponad 
tych co w sobie lepszych 
z pokory nie widzą
a lepszymi nie będą Ci
co za lepszych się uważać będą
przed tymi, których chwalić przestaną
ponad siebie by równości od nich zażyć!

By: Tobiasz Kruk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz